top of page

Koniec z fałszywymi promocjami

  • Admin
  • 29 gru 2022
  • 4 minut(y) czytania

Tematem wielu memów stały się „promocje” z okazji Black Friday. W prześmiewczy sposób przedstawiają między innymi sytuacje, w których sprzedawany towar faktycznie nie zmieniał swojej dotychczasowej ceny, lecz obok niego została dopisana wyższa, ale przekreślona cena. Wszystko by wzbudzić w konsumencie poczucie ustrzelenia jedynej, niepowtarzalnej okazji. Wskazane postępowanie sprzedawców wzięto na cel w Dyrektywie Omnibus. Cytując klasyka, ustawodawca europejski fałszywym promocjom powiedział stanowcze NIE!


Zmiany dla przedsiębiorców 


Walka z nieuczciwymi ofertami przecenionych towarów lub usług oczywiście okupiona została wprowadzeniem obowiązków, którym muszą sprostać przedsiębiorcy (również ci, którzy nigdy nie stosowali podstępnych metod sprzedaży lub promocji). 


Wymóg transparentności 


Ustawą z dnia 9 maja 2014 r. o informowaniu o cenach towarów i usług (dalej: „ustawa o cenach”) wprowadzono regulacje określające w jaki sposób sprzedawca ma poinformować o cenach oferowanych towarów i usług. W art. 4 ustawy o cenach wskazano, w jaki sposób w miejscu sprzedaży detalicznej i świadczenia usług (również w Internecie) uwidocznić cenę oraz cenę jednostkową towaru lub usługi. Ma to nastąpić w sposób jednoznaczny, niebudzący wątpliwości oraz umożliwiający konsumentowi porównanie cen.


Historia ceny


Powyższe oznacza, że sprzedawca, który zdecyduje się na poinformowanie potencjalnych nabywców o obniżonej cenie towaru lub usługi będzie musiał dodatkowo zamieścić informację o ich najniższej cenie, jaka obowiązywała w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki.


Natomiast, jeśli towar lub usługa są nowością oferowaną do sprzedaży krócej niż 30 dni to sprzedawca, obok informacji o obniżonej cenie, poda konsumentowi informację jaka była ich najniższa cena w okresie od dnia wypuszczenia na rynek.

Przeceny żywności (lub innych towarów, które ulegają szybkiemu zepsuciu lub mają krótki termin przydatności) również będą wiązały się z obowiązkiem podania informacji o obniżonej cenie oraz informacji o cenie sprzed pierwszego zastosowania obniżki.


Co ważne, obowiązek zawarcia wymienionych informacji nie będzie ograniczony do półek sklepowych czy witryn internetowych. Przedsiębiorcy reklamujący swoje przecenione towary w mediach, Internecie, ulotkach, gazetkach itp., będą musieli podać „historię ceny” również w treści samej reklamy.


Przykład:

W dniu 1 grudnia sklep X wycenił towar – flanelowy koc w kształcie i wzorze tortilli na kwotę 100 zł. W okresie świątecznym, zarządzający sklepem X, postanowił czasowo podwyższyć cenę ww. towaru w ten sposób, że od dnia 15 grudnia, miałby on kosztować 120 zł. Po świętach, towar został objęty wyprzedażą posezonową i w dniu 29.12, został wyceniony na 80 zł.


Jeżeli sklep X zdecyduje się na dodatkowe poinformowanie konsumentów o fakcie obniżki ceny towaru, to w dniu 29.12, obok ceny 80 zł, powinna pojawić się także informacja, że poprzednio obowiązującą ceną, było 100 zł, a nie 120 zł., zatem cena towaru zmalała o 25%, a nie o 50%.


Z tego powodu, że cena 100 zł, była ceną najniższą, w ciągu ostatnich 30 dni, ma ona stanowić kwotę bazową do wyliczenia obniżki.


Nie każdy sprzedawca objęty nowymi obowiązkami


W pierwszej kolejności z treści nowych przepisów wynika, że obowiązek informowania o obniżce nie obejmie sprzedawcy, który cenę obniża, ale nie informuje o tym potencjalnego kupującego. Nie wykorzystuje tym samym obniżki jako metody marketingowej.


Wynika to z faktu, iż przepisy art. 4 ustawy o cenach będą miały zastosowanie do każdej obniżki ceny, która jest komunikowana konsumentom przez przedsiębiorcę, który jest faktyczną stroną umowy z konsumentem. Zatem brak informacji o obniżce oznacza brak obowiązku informacyjnego o historii ceny.


Ponadto z zastosowania wskazanych przepisów zostały wyłączone internetowe platformy handlowe lub inni pośrednicy tacy jak np. serwis Ceneo. Warunkiem wyłączenia jest jednak to czy dana platforma nie jest faktycznym sprzedawcą towarów lub nie prowadzi sprzedaży w imieniu innego przedsiębiorcy. Jeżeli zatem pełni on rolę wyłącznie informacyjną dla konsumenta (nie bierze udziału w transakcji), nowe przepisy nie obejmą jej właściciela.


Nowe regulacje nie obejmą także długoterminowych uzgodnień, które umożliwiają konsumentom systematyczne korzystanie z obniżonych cen i konkretnych indywidualnych obniżek cen. Mowa tutaj o wszelkiego rodzaju programach lojalnościowych czy spersonalizowanych obniżkach cen, które nie są szeroko ogłaszane konsumentom, lecz częściej za pomocą indywidualnych komunikatów.

Przedsiębiorcy reklamujący się zapewnieniami marketingowymi o „najlepszych/najniższych cenach” również nie będą objęci obowiązkami wynikającymi z nowych przepisów. Wystarczy, aby wskazane zabiegi marketingowe promujące ich ofertę przez porównanie jej z ofertami innych sprzedawców nie odwoływały się do konkretnej obniżki cen lub stwarzania wrażenia, że została ona zastosowana.

Wyłączeniem objęte zostały również inne techniki promowania przewagi cenowej, które nie są obniżkami cen. Należą do nich np. porównywanie cen czy też oferty wiązane (warunkowe). Nie można jednak zapomnieć, że wskazane zabiegi podlegają przepisom ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym.


Jak uwidocznić obniżkę ceny?


Sposób komunikowania konsumentom obniżki cen może przybierać różne formy. Przedsiębiorca może zdecydować się na przykład ogłoszenie przeceny w ujęciu procentowym (%), np. „20% taniej”, lub w postaci konkretnej kwoty, np. „10 złotych taniej”, przez podanie nowej (niższej) ceny wraz z podaniem poprzednio stosowanej (wyższej) ceny. Sprzedawca może również przekreślić starą cenę i obok podać nową z uwzględnieniem informacji o najniższej cenie na 30 dni przed obniżką. Powyższe można wykonać za pomocą jakiejkolwiek innej techniki promocyjnej, np. „dzisiaj taniej o kwotę VAT”, która informuje konsumenta, że obniżka ceny jest równa wartości podatku VAT (co nie oznacza, że podatek VAT nie jest pobierany). W takiej sytuacji przedstawiana aktualna cena jest ceną „wyjściową” i jednocześnie podawana jest cena wyższa jako nadchodząca normalna cena danego towaru.


„Ale ja sprzedaję tylko firmom!”


Wprowadzone przepisy, wbrew obiegowej opinii, nie obowiązują jedynie w relacjach konsument – przedsiębiorca. Dotyczą one również podmiotów gospodarczych, które mimo, że prowadzą sprzedaż nastawioną na przedsiębiorców (B2B), jednocześnie umożliwiają zakupy także konsumentom. W konsekwencji sklep internetowy z artykułami BHP (z założenia obsługujący w większości innych przedsiębiorców), który umożliwia założenie konta i dokonanie zakupu przez osobę fizyczną (konsumenta), będzie obowiązany do stosowania nowych przepisów.



 
 

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Współpraca partnerska z HackZ

Z przyjemnością informujemy, że nasz Partner Generalny, Jarosław Nowacki , dołączył do rady doradców HackZ ! HackZ  to innowacyjna...

 
 
bottom of page